Najnowsze wpisy, strona 16


paź 20 2003 TaK SoBie MySLe....
Komentarze: 9

Bylam dzis z Moniczka na g/p..... Pomoglam jej wybrac segment do pokoju... Jej glupi doslownie wkurwiajacy brat tez tam jakies "guwno" sobie kupil .... lolz hhmm Nio i tak musialysmy isc kupic kwiaty dla takije pani bo byly jej imieniny.... Szlysmy przez diamon na driggsie.... Tam gdzie poznalam peirwszy raz Michala... Gdzie pierwsze slowo powiedzielismy do siebie... Gdzie nasze oczy sie spotkaly... Gdzie jego uszczypnelam hihih... Potem obok schodow na kturych gadalismy i Dodi tez tam byl... Jak bylam na rogu i czekalam na Monike zanim kupi kwiaty przypomnialam sobie jak drugi raz sie spotkalismy... Na rogu czekalam na niego... Podszedl za mnie i zakryl mi oczy i sie zapytal czy wiem kto to... Potem przytulil mnie i dal mi buziaka w policzek... Nigdy tego nie zapomne... Szlismy razem i trzymalismy sie za rence... wtedy zaczelismy ze soba chodzic jak sie nie myle.... Czuje sie tak jakby to sie stalo dzisiaj... piec secund temu... Lecz tak naprawde to bylo tak dawno temu... Tak go kocham ... On nawet nie chce tego wiedziec... Tyle razy podnosze sluchawke i prubuje do niego zadzwonic i zapytac czy chce isc ze mna na film... Tyle razy chce porpsotu sie z nim sptokac... Tylko jak w jego oczy spojrze czuje to co zawsze czulam... pocieche... Milosc.... nigdy tego przedtem nie czulam i tylko to czuje jak patrze w jego oczy... Wiem ze juz  w jego odbiciu nie ma tej milosci... wygasla na zawsze... lecz ja wiem ze ja zawsze bede miala.. zawsze jak na niego patrze czuje to... Tak sie ballam ze go dzis spotkam.. lecz go nie spotkalam .. z jednej strony chcialam sie z nim spotkac .. a z drugiej nie... balam sie ze bede plakac... Koncze juz bo nie ma sensu to pisac... Bylo Minelo Juz Nigdy Nie Wruci...... :'(

xx_go$iak_xx : :
paź 19 2003 ...His eyes...
Komentarze: 2

Patrzysz na mnie tymi swoimi smutnymi oczami...pełnymi zrozumienia , piękna , miłości...Tonę w nich... Nie proszę już nawet o rzucanie mi kół ratunkowych... na równi wiem , że to nic nie da oraz , że wcale nie chcę być ratowana...
Masochizm tej sytuacji... Wieczór , cisza pokóju wypełnionego winem , dogasającymi świecami , lewitującą muzyką ... nastrój rzeżbiony wonią bzu... mimo ,że za oknem śnieg... olejek na ciele... dotyk dłoni... rozprężenie po ciężkim dniu...
Sadyzm tego obrazu... Ty leżący bezbronnie , ja gotowa do walki... o każdą sekundę , którą chcą nam odebrać... o każde wyszeptane słowo...
Siadam wtulając się w Twoje ramiona... pokazuję ciało , napiętnowane bliznami niezaspokojenia , samookaleczenia , zadośćuczynienia... Całujesz delikatnie i tylko prosisz tymi swoimi pięknymi oczami :"więcej tak nie rób kotku..."
Nie zrobie... chcę obiecać , przysiąc ,wykrzyczeć , wypłakać , wyszeptać... że więcej obecuje ,że nie... nie pozwalasz... oboje wiemy , że to niemożliwe...
skazani na cierpienie... miłość z bólem , spełnienie z krwią , ekstaza...
nasza wieczna wędrówka po bezdrożach, dziecinne łapanie się za dłonie, niewinne pocałunki... a potem ta brutalność... potem nie ma litości , nie ma zrozumienia... to nawet nie jest agresja...to ten rodzaj piękna którego nie można pojąć
ale nie teraz...tak , wiem...
teraz , w ramionach , w naszym małym zakątku spełnienia... pokazuję ci ciało zapisane świeżymi strupami... Twoje szepczące oczy... nie moc obietnicy zmiany , poprawy...
palcem na ustach prosisz bym nic nie mówiła...
wtedy pokazujesz mi swoje serce... pokryte bliznami poszukiwania...
łza w oku...
więcej tak nie będzie... więcej nie pozwolę...
Z opętania purpurą powstałą strażniczka jedynej wartości ... strażniczka , która jedyne co potrafi to podejść , przytulić , pocałować...

zamiana w mała bezbronną dziewczynke... w kątku , po cichu...
spisane urwanym oddechem...
szloch...

xx_go$iak_xx : :
paź 18 2003 Bo to ja zawsze miałam być ta silna...
Komentarze: 2

Nie potrafię...
Nie proszę Cię o zrozumienie , przebaczenie , nawet już o tą cholerną miłość nie błagam... nie chcę już niczego... słowa wypowiadane w taki sposob naprawde nic nie znaczą...
Nie , już nawet nie mam ochoty tego komukolwiek tłumaczyć...

Jeśli więc możecie... wysłuchajcie mojej małej spowiedzi , moich kilku słów , które chcę powiedzieć... nie chcę się bronić , nie chcę udawać że rozumiem... Dawno przestałam rozumieć to wszystko co sie dzieje...
Wiem , jestem niedobrą córką , wiem , nie spełniłam oczekiwań , wiem , znowu Cię zawiodłam....
Jeśli choć raz chciałabyś mnie wysłuchać ... a nie zawsze powtarzać "Ty nie rozumiesz"... Jeśli zechciałabyś posłuchać powiedziałabym Ci :"Jesteś moją matką , kocham Cię tak jak potrafię. Przeszłość boli , zostawia blizny , uczucie niespełnienia... jednak kiedy kończą się łzy dostrzegamy że wstaje nowy dzień. Skoro ciągle płaczesz to chociaż miej świadomość , że kiedyś znowu nastanie świt"...Wiem , to za długo , nie potrafisz być ze mną tak długo... niech więc pozostanie KOCHAJ te słowo przecież powinno coś znaczyć...
Oto więc moja mała spowiedż ...
kilka nieodkrytych kart...
Jeśli słuchasz dalej wiedz , że już nie potrafię płakać...

Z życzeniami aby Twoje łzy były prawdziwie słone... Córka

 

Moja mała spowiedż....

Tak , wiem , nie było mnie , nie przytuliłam , nie otarłam łzy , nie powiedziałam Kocham. Tak , wiem, mówiłam dużo i to niekoniecznie rzeczy , które chciałaś słyszeć. Tak , wiem , nie dawałam dowodów , nie byłam dostatecznie doskonała , nie przynosiłam zbyt wielkich zysków.
Tak , rozumiem... musisz mówić , że kochasz , że jesteś , musisz udawać , że jest dobrze. Rozumiem , że chcesz mi wykrzyczeć w twarz jak bardzo się zawiodłąś , jak bardzo chciałabyś by było inaczej...
Wiem , że stając przede mną i płacząc chcesz abym pogłaskała po głowie , powiedziała , że wszystko będzie dobrze...

xx_go$iak_xx : :
paź 17 2003 PooL PaRTy.... hihihi
Komentarze: 7

Na PoCzAtKu ChCe TyLkO NaPiSaC To: ogien002.gif KoChaM CiE DzIs, JuTrO i Na ZaWsZe BeDe.... :'(  ogien002.gif

Nio to biore sie do dziela... A wienc dzisiaj mialam spoczko dzionek.... Nie bylo mojeje nauczycielki z biologji to sie ucieszylam jak szok.... A jeszcze lepjeje bo z francuskiego tez nie... Pomylilam ruske ... myslalamz e jest polka... aarrgg.... az jestem zla aarrgg.... nio a potem sie dowiedzialam ze Kasienka zmienila klasy i juz nie ejst ze mna na Angliku..... aarrgg ale sie wkurzylam zaczelam ja wyklinac na calla klase w francuskim... ya knwo i luf ya hunni.... Nio tio tak pod koniec dnia zdecydowalam z Moniska isc na basen w szkolce... Nauczyciel nazwal nas od "facetow" tak sie obrazilam ze zaczelam sie z nim klucic..... aarrgg... Powiedzila ze kobiety sa tylko dbore do trzech zeczy ..... 1 do gadania na telefonie..... 2 do marnowania pieniedzy.... 3 do wtracania sie w ludzkie zycie.... no come on ale hamstwo... Moze troche  w tym prawdy jest ale nio jak tak mozna nas oceniac... aarrgg..... Nio i spotkalam Ewusie i Cleo... Wrucilysmy do domku w autobusiku z Ewci i jej koelszka skejcikiem Crisem... hihih ale mi haga dal myslalam ze mnie udusi chlopak hihih... Nio i poszlam z misia moja ukoffana na pizze (wyszlo an toz e ani ona ani ja pizzy nie zjadlysmy tylko cos tam inneggo ale to szczegol lolz).... Tak sobie po sklepach pochodzilysmy.... iiiiii dzisiaj wypalilam ostatniego blanta na jakis czas... nie chce sobie organizmu zatruwac takim glubstwem... nie jestem do tego 'przywiazana' tak jak nie kture osoby... wienc po co to robie?? takie sobie pytanie zadalam..... wienc przestaje.... Nio i chyba to by bylo wszystko..... OoOoOo jutro mam dance w szkole ... hihih ma andzieje ze pojade i chlopaczkow spotkam hihi... A taki jeden na basenie mila przesliczne niebieskie oczka... az nie do uwiezenia ... powiedzila ze to nie kontakty i ze jak chce sprawdzic to moge go w oko ukuc... hihih.... cialko tez ma niezle hihihi.... okej okej koncze bo sie rozpisze... caluski dla kazdegoo.... muah i osubki z Polski (wiecie kim jestescie misiaczki) dziekuje za wszystko.......

ssaki021.gif

xx_go$iak_xx : :
paź 15 2003 Samotnosc....
Komentarze: 6

Samotność...
kiedy siedzi się w pustym mieszkaniu
i czeka choćby odgłosu kroków na schodach...
wiem - moja wina
moja wina - że nie okazałam się taka wspaniała
moja wina - że podjęłam te najtrudniejsze decyzje
moja wina - że zapomniałam płakać po nocach

a teraz... słoneczny dzień
świat biegnie do przodu
pustka
samotność...
bezsens...
czasami myśle , czy kiedy będę umierać czy chociaż wtedy pojawi się ktoś aby wziaść mnie za rękę... chociaż z drugiej strony - po co ? przecież śmierci też nauczyłam się już nie bać...
skoro coś musi się stać
przyjmujmy to z podniesionym czołem
tak... duma i pokora
smutek i radość
koniec i początek

śmierć przychodzi po cichu
przejeżdża dłonią po policzku
chłodnymi ustami
namietnie całuje po spragnionych jeszcze sekundy życia wargach...
otula mgłą oczekiwania skronie
już nie płaczę wtulona w misia
przygotowana na spotkanie z Tobą
zamykam pokornie oczy...

może właśnie o to chodzi w tej grze...

xx_go$iak_xx : :