Archiwum 18 października 2003


paź 18 2003 Bo to ja zawsze miałam być ta silna...
Komentarze: 2

Nie potrafię...
Nie proszę Cię o zrozumienie , przebaczenie , nawet już o tą cholerną miłość nie błagam... nie chcę już niczego... słowa wypowiadane w taki sposob naprawde nic nie znaczą...
Nie , już nawet nie mam ochoty tego komukolwiek tłumaczyć...

Jeśli więc możecie... wysłuchajcie mojej małej spowiedzi , moich kilku słów , które chcę powiedzieć... nie chcę się bronić , nie chcę udawać że rozumiem... Dawno przestałam rozumieć to wszystko co sie dzieje...
Wiem , jestem niedobrą córką , wiem , nie spełniłam oczekiwań , wiem , znowu Cię zawiodłam....
Jeśli choć raz chciałabyś mnie wysłuchać ... a nie zawsze powtarzać "Ty nie rozumiesz"... Jeśli zechciałabyś posłuchać powiedziałabym Ci :"Jesteś moją matką , kocham Cię tak jak potrafię. Przeszłość boli , zostawia blizny , uczucie niespełnienia... jednak kiedy kończą się łzy dostrzegamy że wstaje nowy dzień. Skoro ciągle płaczesz to chociaż miej świadomość , że kiedyś znowu nastanie świt"...Wiem , to za długo , nie potrafisz być ze mną tak długo... niech więc pozostanie KOCHAJ te słowo przecież powinno coś znaczyć...
Oto więc moja mała spowiedż ...
kilka nieodkrytych kart...
Jeśli słuchasz dalej wiedz , że już nie potrafię płakać...

Z życzeniami aby Twoje łzy były prawdziwie słone... Córka

 

Moja mała spowiedż....

Tak , wiem , nie było mnie , nie przytuliłam , nie otarłam łzy , nie powiedziałam Kocham. Tak , wiem, mówiłam dużo i to niekoniecznie rzeczy , które chciałaś słyszeć. Tak , wiem , nie dawałam dowodów , nie byłam dostatecznie doskonała , nie przynosiłam zbyt wielkich zysków.
Tak , rozumiem... musisz mówić , że kochasz , że jesteś , musisz udawać , że jest dobrze. Rozumiem , że chcesz mi wykrzyczeć w twarz jak bardzo się zawiodłąś , jak bardzo chciałabyś by było inaczej...
Wiem , że stając przede mną i płacząc chcesz abym pogłaskała po głowie , powiedziała , że wszystko będzie dobrze...

xx_go$iak_xx : :