Nio a wienc dodalam troszeczke zmianek na bloczku.... nie jestem typem osubek ktura bardzo uwielbia hip hopa.... nio a wienc mam nadzieje ze ten szablonik kazdemu sie spodoba!!!! nio i prosze mi powiedziec kogo mam jeszcze dodac do linkow bo juz nie pamietam..... pozatym ten szablonik zostanie na dluzsza metke.... buziaczki dla kazdego... oprucz obserwatora.... a dlatego ze go nie lubie hihihihi...... <33
<3 Kocham Cie Lukasz..... <3
Kazda chwila w twych ramionach,
To poczatek nowego zycia,
To moment przemiany w aniola,
Ktury nie moze odleciec.
Strach konca ogarnia mnie w nocy,
Zle mysli sie po glowie tocza,
Wesolosc smutku nie powstrzyma,
To jest ta Milosc jedyna,
Zazdrosc I wiara w nadzieje,
Czy wszystko jest dobze czy tez sie chwieje?
Potrzeba bycia z toba,
Roswarcie serca I Tesknota z Silna wola.
Czas mija I leczy rany,
Kochana jest ona I On Kochany,
Milosc Ich laczy ogromna,
Zabiora ja ze soba do grobu
Bo Milosc ich nigdy nie chce byc wolna.
<3 <3 Wierszyk Napisany Przez Mojego Zajebistego Kumpla... MateuszkA!!!!!!! Dla Lukasza i Gosi!!!! <3 <3
there comes a point in ur life when u realize
who cares, who really doesnt, and who never did
dont dwell on ppl from ur past...
theres a reason they didnt make it to ur future
nio moze czas zeby tutaj cos napisac nowego.... a wienc siedze sobie teraz jest za dziesiec dziewiata i czekam na film (the o.c.)..... tak myslalam dzisiaj duzo.... sluchaja lez i myslac o przeszlosci... boje sie ze to samo sie powtuzy ze mna i Lukaszem to co zawsze bylo.... kocham go tak bardzo.... czuje sie tak jakbym praktycznie juz byla w jego rodzinie.... jego mama mnie lubi... (mam taka nadziej...) jego siorka ze mna gada na spoxo na tele od czasu do czasu gadamy..... zartujemy zaprasza mnie do niej... jej maz tez spxo gostek... a ich dzieciaki to doslownie za mna przepadaja... placza jak musza isc do domciu... ja zreszta tez.... do tych dzieci to chyba sie tak rpzyczepilam ze wiedzac ze ich nie zobacze to az mi serduszko rozkraja... nie wiem... dziwne to jest.... tak jakbym byla na innej stronie... w innym rozdziale tej mojej ksiazki zycia.... nowy zwiazek... nowy.... poprostu.... moge to nazwac.... miloscia.... lecz boje sie... bo teraz coraz mniej agdamy... zacza szkole taka specjalna... i nie bedzie mial dla mnie wogule czasu.... coraz mniej gadamy... lecz nadal bardzo duzo... tesknie za nim.... nie bede was tu zanudzac moimi bzdetami... wydawalo mi sie ze porpsotu powinanm dac nowa notke....
p.s. Puszku skarbie zadzwon do mnie jak bedziesz miala nowa komurke albo daj znac zycie dobrzie misia?? lub wejdz na aim!!!!!!!!..... Ais misia skarbie dostalam liscik od ciebie... tylko ze trafil do mojej przyjaciolki klatki a nie do mojej hihih... jej mama dzwonila i mowi " o gosiu list jest dla ciebie z polski u nas hihihi".... dobre to bylo... ci faceci na poczcie sa jebnieci... nie rozruzniaja adresow... hihihi.... nio to chyab by bylo na tyle.... jestem za leniwa na prawde... a teraz mialam secundke wolnego czasu....
-----> zostaw po sobie slad <-----
jesteś jak wiosenny deszcz...
strugami ciepłych szeptów
wnikasz we mnie
jak w spragnioną ziemię
falą upojnych westchnień
zalewasz moją nagość
i spływasz wolno w kielichy ust
rytmicznie stukając
o parapety przymkniętych powiek
pieścisz mój język słodkim smakiem
złakniona każdej kropli
moknę w deszczu twych oddechów
spijam wszystkie pocałunki
...i niecierpliwie czekam
gdy utonę w powodzi rozkoszy