Archiwum 17 listopada 2003


lis 17 2003 Szczescie..... :'(
Komentarze: 6

Szczescie...

Szczescie to cos cudownego,
Nie do opisanie, cos bardzo wielkiego.
Cos co sie do kazdego usmiecha.
I plynie jak polna zeka.
Nie ustanie dozy do celu.
 uszczesliwiajac ludzi wielu.
Pociesza otuchy dodaje,
I nigdy sie nie poddaje.

Szczescie lzy z oczu OCiera.
Kture gina jak na krszesle wlosy u fryzjera.
Jak lisc ono sie czasem rozpada.
 smutek i zal zapowiada.
Walcze z tym od dnia urodzenia,
Milosc i szczescie to cos nie do zapomniania.

Gdy dwojga gludzi sie KOchaja,
Szczesciem to nazywaja.
Milosc bez odwzajemnienia.
To bul i rany nie do zapomnienia.
Cos co w pmaieci zostaje.
I na prszyszlosc lekcej nam daje.
BY nie kochac bez wzajemosci.
By nie byc zranionym przez prawa Milosci.

Jak tylko sie ono do mnie usmiecha,
powstaje radosc.
Gleboka pociecha
Smutek Odplywa
JAk z pradem zeki,
NIe zaznasz szczescia
do puki go nie wezmiesz do reki.......

Ja je poczulem, zasmakowalem,
TYlko dlatego ze ciebie poznale.
Dlugo na to czekalem.
MYslaem co bedzie.
Jak rytlal szczescia sie nie odbedzie.....

Jednak Sie odbyl,
I to mnie zmienilo
z gorszego na lepsze.
Cud Uczynilo. Smudki odeszly w zapomnienie a teraz
mam Ciebie i nasze cos.
" Szczescie "

Dziekuje ci Misiaczku moj.... za to ze jestes .... i wiem ze bedziesz.... moj przyjaciel 4 life!!!!!!! Mam nadzieje ze nigdy Cie nie strace..... <3 Caluski Misieq!!!!!

xx_go$iak_xx : :