Archiwum 12 października 2003


paź 12 2003 Taniec z żyletką...
Komentarze: 6

Wbrew wszelkim pozorom jednak kocham te momenty. Te kiedy jest już , właśnie PO... bo PRZED bywa różnie. Kiedyś był lęk. Strach głównie przed bólem... teraz jest raczej opanowanie i pełna świadomość tego co za sekundę ma się wydarzyć...
A teraz kiedy jest już PO trudno mi poskładać myśli , trudno ułożyć sensowne zdanie.
Ludzie czasem pytają...powiedz jak to jest , dlaczego to robisz .Czasem sama nie wiem dlaczego... ale na sekunde PRZED , w momencie kiedy widzę jak na jasnej skórze rysuje się czerwienią cienka linia..a potem większe krople wyznaczają drogę na mej ręcę... wtedy dokładnie wiem dlaczego.I wiem też w stanie takim jakim jestem teraz... teraz też wiem dlaczego jestem taka jaka jestem . Teraz kocham wszystko a spokój który czuję jest nie do opisania... czy znajduję go tylko w takich momentach ?
Nie , ten spokój mnie wypełnia , jest we mnie zawsze... a jednak...

Tego nie da sie opisać ... siedzę i czuję spokojne bicie mojego serca i serca sąsiada który siedzi za ścianą , zaraz wejdzie siostra i jej serce też uslysze. Czuję jak rozlewa się we mnie , po mnie , życiodajna czerwona ciecz....
Teraz nie stać mnie już na metafory , epitety , porównania... bo kto nie wie o czym mówię i tak nie zrozumie. Teraz tylko odpływam , w głab siebie ...
Teraz dookoła jest cisza i spokój , a przyjaciółka żyletka , leży uśpiona na stole.. swoje już dzisiaj zrobiła. Więcej używana nie będzie...

xx_go$iak_xx : :
paź 12 2003 BO KTO MÓGŁBY ZROZUMIEC ???!!!???
Komentarze: 6

Czasem to potrafi boleć.Rozrywać duszę na strzepy .Palić żywym ogniem.
Wiem - zostałam już oceniona.
Ci wszyscy mądrzy ludzie już wydali wyrok. Nie dziwię się już. W moich oczach nie ma już cienia zaskoczenia.
...pustka...
Kiedy znowu Ktoś odchodzi czuje się pustkę. Tego nie da się zrozumieć. Tego nie da się opisać.
Czasem tylko coś w głowie krzyczy : "Jakim prawem chcecie mnie oceniać ?" A jednak to prawo istnieje - brzmi banalnie , a jest takie prawdziwe... INNY NIŻ MY ZNACZY GORSZY.
Może właśnie tutaj widać moją klęskę. To jak nisko upadłam. To , że już nawet nie chce mi się bronić przed tymi słowami , przed tą oceną.
Wydaliście już na mnie wyrok.
Jestem zła. Reprezentuję tą cześć z Was samych , której Wy nie potraficie zaakceptować , którą ukrywacie w swoich mrocznych wizjach , a która wraca do Was w koszmarach sennych.
Jestem zła - ciągle rozmawiam ze sobą. Jestem zła - krzyczę nocami w niebo.
Jestem zła - słucham jak rozkwitają pąki róż.
Jestem zła - naznaczona purpurą pragnień.
Jestem zła ...

I nie czekam już na cud wybawienia. Moja Droga jest prosta. Nie marzę już o zrozumieniu - nikt nie zrozumie.
Patrzę tylko jak Odchodzą...
Chciałoby sie ich gonić.Zacząć tłumaczyć jeszcze raz. Albo przemilczeć to wszystko co zostało powiedziane.Ukryć się w czeluściach swoich pragnień i nie pokazywać ich nikomu.
Chciałoby się krzyczeć i błagać o zrozumienie , przyjażń , miłośc...

A jednak tylko stoję i patrzę
Odchodzą...
Kiedy bedą już dość daleko by nie widzieć
Na twarzy pojawi sie kropla...
Kolejna wada mojego niedoskonałego ciała - płaczę żywą krwią ...

xx_go$iak_xx : :