;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(...

Michal, kochanie moje chciala bym cie przeprosic za wszystko. Za to ze nie umiem kochac najbardziej, za to ze cie ranie, za to ze prubuje, za to ze sie nienawidze, za to ze mowie kotku misiu do innych chlopakow, za to ze nie mozesz mi zaufac, za to ze jestem nieodpowiedzialna, za to ze poprostu jestem jaka jestem. ;( Naprawde prubuje cie kochac, uwiesz mi. Jestes naslodszym, najkochajniejszym chlopakiem kturego kiedy kolwiek poznalam. Kazda dziewczyna by dala wszystko za takiego jak ty. A ja nawet nie umiem ci dac jedynje zeczy ktura pragniesz, milosci. Przepraszam z calego serca, jak chcesz jak mozesz jeszcze to badz ze mna. Potrzebuje cie, bez ciebie bende nikim. Tylko ty mnie na duchu podnosisz i nawet ze nie umiem kochac to prubuje, ale przepraszam ;(. Nie wytrzymam bez ciebie ale takze jak cie tak ranie to mnie serce sie lamie na pol. Nie moge tego zniesc ;(, przepraszam.

Czemu nie umiem kochac??
Czemu nie umiem ufac??
Czemu jestem jaka jestem??
Czemu sie tak nienawidze??
Czemu prubuje a nie moge??
Czemu, powiesz mi czemu??

Przepraszam i naprawde bym chciala poczuc ta milosc i ci powiedziec prosto w oczy "Kocham Cie" i zebys mogl widziec w moich oczach ta milosc i cieplo kture ja widze w twoich. Naprawde chciala bym, przepraszam ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(